grudnia 27, 2018

#podsumowanie górskiego 2018 ! #top5



 Od Beskidów oraz Pienin, poprzez gorczańskie łąki, po skały Tatr Wysokich. Taki był mój 2018 rok. Obfitował w 20 wyruszeń w górskie pasma Polski.

275 kilometrów! 

Na tyle zmierzyłam długość moich wszystkich szlaków, które przeszłam pieszo w tym roku. To tak jakby z Pcimia zawędrować przez Słowację na Węgry, za Kielce lub na obrzeża Wrocławia.
Większość tych wypraw dzieliłam z moim towarzyszem wędrówek, głównie w wolne weekendy.
Najdłuższą naszą wycieczką była ta na Pilsko i Rysiankę i liczyła 26km ( jeden dzień ). Oprócz tego w zestawieniu znalazły się 4 tripy ponad 20 kilometrowe, a większość liczyła ponad 10km.
Dwie z tych wypraw to wycieczki dwudniowe, a reszta to krótkie jednodniowe wypady z miejsca zamieszkania.


Nie mogę również zapomnieć o wspinaczce na dwa wulkany europejskie, w tym wciąż aktywną Etnę. Lecz nie zostało to uwzględnione w liczbie kilometrów ze względu na nieporównywalność.


 To liczba podsumowująca rok. Ale nie to było najważniejsze. Pogoda, która zawsze była idealne oraz obecność w tym wszystkim innych osób było niezastąpione.


 1. Czerwona Ławka, Tatry Wysokie (Słowackie) 

Jednym słowem: magia wysokich gór!





Można tu dorzucić Krywań.

 2. Skrzyczne - Barania Góra, Beskid Śląski

Jeden z najładniejszych widokowo szlaków beskidzkich. ( w tym autostopowa przygoda :)

 


3. Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem, Tatry Wysokie (Polska)

Za każdym razem gdy tu wracam szlak ten jeszcze bardziej mnie zachwyca.




 4. Pilsko i Rysianka, Beskid Żywiecki

Bardzo przyjemna widokowo górka i klimatyczne schronisko Rysianki.




5. Gorczańskie polany, Gorce

Najlepsze widoki na Beskidy oraz Tatry gwarantowane!
Gorc Troszacki.
Gorc Kamienicki (wieża widokowa)
Lubań
Hala Długa pod Turbaczem.

Równie mocno zadziwił mnie bliski nam szczyt Jasień ( Beskid Wyspowy), jak i również Polica ( Beskid Żywiecki). Uważam, że to jedne z naj szczytów do krótkiego wypadu blisko Pcimia.
Polica

Jasień ( a raczej sąsiednia Kutrzyca )

Wszystkie te szlaki to na pewno must see dla każdego góromaniaka. A na Nowy Rok 2019 czekają wciąż następne plany wędrownicze ( już zaczyna brakować pomysłów) do spełnienia i nie tylko.

Wam wszystkim czytającym mojego bloga życzę spełnienia swoich marzeń, jak i również przeróżnych pasji. Osiągnięcia przeróżnych celów w 2019 roku, sukcesów i zdrowia. A góromaniakom tyle samo wyjść co zejść oraz dalszej przyjemności z wędrówek górskich!
Mierzcie te nasze góry dalej krokami i wzrokiem!
Cześć!


2 komentarze:

  1. Aż zatęskniłam za górami, oglądając te zdjęcia - dlatego weekend już zaplanowany ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj tak <3 tęsknota za górami to codzienność. Pozdrawiam :)

      Usuń