Od Beskidów oraz Pienin, poprzez gorczańskie łąki, po skały Tatr Wysokich. Taki był mój 2018 rok. Obfitował w 20 wyruszeń w górskie pasma Polski.
275 kilometrów!
Na tyle zmierzyłam długość moich wszystkich szlaków, które przeszłam pieszo w tym roku. To tak jakby z Pcimia zawędrować przez Słowację na Węgry, za Kielce lub na obrzeża Wrocławia.
Większość tych wypraw dzieliłam z moim towarzyszem wędrówek, głównie w wolne weekendy.
Najdłuższą naszą wycieczką była ta na
Pilsko i Rysiankę i liczyła 26km ( jeden dzień ). Oprócz tego w zestawieniu znalazły się 4 tripy ponad 20 kilometrowe, a większość liczyła ponad 10km.
Dwie z tych wypraw to wycieczki dwudniowe, a reszta to krótkie jednodniowe wypady z miejsca zamieszkania.
Nie mogę również zapomnieć o wspinaczce na dwa wulkany europejskie, w tym wciąż aktywną Etnę. Lecz nie zostało to uwzględnione w liczbie kilometrów ze względu na nieporównywalność.
To liczba podsumowująca rok. Ale nie to było najważniejsze. Pogoda, która zawsze była idealne oraz obecność w tym wszystkim innych osób było niezastąpione.
Jednym słowem: magia wysokich gór!
 |
Można tu dorzucić Krywań. |
Jeden z najładniejszych widokowo szlaków beskidzkich. ( w tym autostopowa przygoda :)
Za każdym razem gdy tu wracam szlak ten jeszcze bardziej mnie zachwyca.
Bardzo przyjemna widokowo górka i klimatyczne schronisko Rysianki.
Najlepsze widoki na Beskidy oraz Tatry gwarantowane!
 |
Gorc Troszacki. |
 |
Gorc Kamienicki (wieża widokowa) |
 |
Lubań |
 |
Hala Długa pod Turbaczem. |
Równie mocno zadziwił mnie bliski nam szczyt
Jasień ( Beskid Wyspowy), jak i również
Polica ( Beskid Żywiecki). Uważam, że to jedne z naj szczytów do krótkiego wypadu blisko Pcimia.
 |
Polica |
 |
Jasień ( a raczej sąsiednia Kutrzyca ) |
Wszystkie te szlaki to na pewno must see dla każdego góromaniaka. A na Nowy Rok 2019 czekają wciąż następne plany wędrownicze ( już zaczyna brakować pomysłów) do spełnienia i nie tylko.
Wam wszystkim czytającym mojego bloga życzę spełnienia swoich marzeń, jak i również przeróżnych pasji. Osiągnięcia przeróżnych celów w 2019 roku, sukcesów i zdrowia. A góromaniakom tyle samo wyjść co zejść oraz dalszej przyjemności z wędrówek górskich!
Mierzcie te nasze góry dalej krokami i wzrokiem!
Cześć!
Aż zatęskniłam za górami, oglądając te zdjęcia - dlatego weekend już zaplanowany ♥
OdpowiedzUsuńOjj tak <3 tęsknota za górami to codzienność. Pozdrawiam :)
Usuń