Tym razem wybór padł na Wysokie Tatry Słowackie. Nasz trip to dwa dni intensywnego chodzenia po górach i dwie nocki pod namiotem. Na dzień pierwszy poszedł Krywań, choć pojechaliśmy tu z innym zamiarem ( który zrealizowany został drugiego dnia ), ale skoro pogoda miała być troszkę gorsza ( a ten drugi zamiar był po prostu dużo ważniejszy!!! ) w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na narodową górę Słowaków. I wiecie co? Wygraliśmy życie z tą pogodą! Taki wybór to był strzał w 10! :) Zobaczycie zresztą na zdjęciach.
Krywań mierzy 2494 m n.p.m., a więc niewiele mniej niż Rysy. W końcu jest to drugi co do wysokości tatrzański szczyt dostępny znakowanym szlakiem dla turystów. Ma charakterystyczną krzywą kopułę, którą łatwo można rozpoznać z innych miejsc w Tatrach. Zresztą nazwa Krywań - "Krzywań" zobowiązuje! Słowacy lekko mówiąc mają świra na punkcie tej górki. Przedstawiana jest na monetach, w hymnie, po prostu wszędzie... Co roku w połowie sierpnia organizowane jest też narodowe wyjście Słowaków na Krywań - na szczęście parę dni po naszym.
I choć zielony szlak wiodący na szczyt nie należy do najciekawszych - brak schroniska czy jakiegokolwiek jeziorka lub potoczka to oferuje on cudowną panoramę! Na całe Tatry Polskie - od Zachodnich, Czerwonych Wierchów, Kasprowego czy Orlej Perci. Po Mięguszowieckie Szczyty, Rysy czy też Gerlach. Podejście od Trzech Źródeł (Tri Studnicky) szlakiem zielonym wiedzie od razu na szczyt (bez jakichkolwiek dolinek) - powrót już przez malowniczą Dolinę Ważecką.
TRASA: Tri Studnicky - Maly Krivan - Krivan - Maly Krivan - Jamske Pleso - Tri Studnicky
MAPA: tutaj GOT: 39 pkt.
PARKING: koło drogi i początku szlaku zielonego ( kawałek za głównym parkingiem przy dawnym Schronisku Ważeckim - Byvala Wazecka Chata )
CZAS: 7h WSTĘP TANAP: bezpłatne
FOTORELACJA z wycieczki na Krywań:
 |
Parking przy drodze - należy przejść kawałek w dół, a potem w prawo i wyjdziemy na Polankę Trzy Studniczki z której zaczyna się szlak zielony :) |
 |
Polana Trzy Studniczki i w tle nasz cel - Krywań :) |
 |
Czas widzicie na zdjęciu - nam wyjście na szczyt zajęło 2h 40 min. Dlatego też z zejściem się nie spieszyliśmy. |
 |
Dopadła nas inwersja - chmury pod nami :) |
 |
Krzywy Krywań :D
|
 |
Początek szlaku to kluczenie wśród kosówek zakosami :)
|
 |
Po wyjściu z kosówek ukazuje nam się zakrzywiony profil Krywania. |
 |
Krywań będziemy atakować od prawej strony. Widoczną ścieżką na zboczach Małego Krywania , aby następnie osiągnąć sam wierzchołek.
|
 |
Wielkim Żlebem na Mały Krywań. Dawniej były tu kopalnie złota. No cóż nic nie znaleźliśmy :)
|
 |
Połączenie szlaków zielonego i niebieskiego pod Małym Krywaniem. Potem będziemy nim schodzić do Jamskiego Plesa :)
|
 |
A tu szczyt Krywania - już taki mniej krzywy :)
|
 |
Plątanina skał przy podejściu - należy uważać bo łatwo o zgubienie szlaku. Tyle że na ten szczyt idzie zwykle rzesza Słowaków :) |
 |
Tatry Zachodnie w oddali, a poniżej nasz szlak zielony.
|
 |
Zaczynają się wyłaniać Granie Soliska.
|
 |
Na płytkiej Krywańskiej Przełęczy. |
 |
300 metrów poniżej widać Zielony Staw Krivański w Dol. Ważeckiej
|
 |
Strzelista Grań Hrubego.
|
 |
I jeszcze niewielkie podejście wśród plątaniny skał :) |
 |
Wielkie Solisko i Jamska Grań. |
 |
Panorama z Krywania na Tatry Wysokie - made by me :D Niestety Rysy, Wysoka i Gerlach w chmurach :/ |
 |
Od lewej Świnica i dalej Orla Perć. |
 |
Ten pięknie odchodzący od nas grzbiet to Krótka i Ostra. Za chmurami powinniśmy widzieć Rysy, Wysoką i Gerlach. |
 |
Po lewo Tatry Zachodnie z Kasprowym, następnie Świnica z widocznym piargiem który usypał się na zamknięty w tej chwili szlak w stronę Orlej Perci.
Panorama z Krywania |
 |
Podpisana panorama Orlej Perci plus Kasprowy :) |
 |
W stronę Tatr Zachodnich. |
 |
Krzyż na świętej górze Słowaków. |
 |
W stronę Małego Krywania i szlaku niebieskiego którym będziemy się wracać. |
 |
Na szczycie znajdują się też dwie tablice pamiątkowe i skrzynka z książką wejść oblepiona naklejkami. |
 |
Zejście i jeszcze raz spojrzenie w stronę Krywania. |
 |
Dolina Ważecka zasponsorowała nam niezwykły pokaz gry świetlnej :) |
 |
Siodełkowa Kopa i Jamska Grań (strzelista). |
 |
I ku naszej niespodziance kopuła Krywania zaszła chmurami. Jak dobrze, że zdążyliśmy być na szczycie pół godziny wcześniej :) |
 |
Helikopter przy zboczu Małego Krywania. |
 |
Jamskie Pleso. |
 |
W drodze powrotnej, na szlaku czerwonym. Widok na Tatry Zachodnie. |
Panorama nad Szczyrbskim Jeziorem
Wiedząc, że z czasem jesteśmy do przodu postanowiliśmy w drodze na camping (który znajduje się w Starej Leśnej) odwiedzić słynne Strbske Pleso ( Szczyrbskie Jezioro ). Aut w tej miejscowości co nie miara, turystów jeszcze więcej, hotel na hotelu. Jednak znaleźliśmy miejsce (pod mostem :) niedaleko centrum. Jeziorko urocze na chwilę spacerku, a jego otoczenie z ponad dwutysięcznymi szczytami robi wrażenie. Położone jest na wysokości 1346 m n.p.m., a wokół biegnie szutrowa trasa, którą można przejść w pół godzinki.Wiele osób również pływało po nim łódkami.
 |
Musiałam podpisać panoramę otoczenia Strbskiego Plesa bo jest cudowna :) |
 |
Nad hotelem Patria wznosi się prawdziwy Szatan :) Następnie Szczyrbski Szczyt i Szczyrbskie Solisko. |
 |
Po prawo piękna i strzelista Wysoka (2560 m n.p.m.) |
 |
Od lewej szczyt Szczyrbskie Solisko i Szatan ze swoimi Basztami. |
 |
A po samej lewej stronie nasz krzywy i pochyły Krywań :) |
 |
Bobery też spotkałam :)
|
Na nocleg wybraliśmy camping pomiędzy Tatrzańską Łomnicą, a Starym Smokovcem w Starej Leśnej - Rijo. Położony 1 km od głównej drogi tatrzańskiej zwaną Drogą Wolności i stacji kolejki elektrycznej tzw. Electrićki, łączącej najważniejsze punkty wypadowe w słowackich Tatrach Wysokich. Camping przyjemny, z cudownym widokiem na Łomnicę. Toalety trochę stare, lecz czyste. Na miejscu znajduje się także restauracja, darmowe wi-fi, w recepcji można kupić bilety na kolejkę elektryczną.
Link do
strony internetowej campingu: tutaj
CENA: 3,4euro /os./namiot/auto + opłata klimatyczna ( 15,5 euro/ noc/2os )
 |
Najlepiej znaleźć dogodne miejsce z widokiem na Łomnicę :D |
 |
Brama wjazdowa. |
 |
Toalety.
My w dalszym ciągu tempa nie zwalniamy i na drugi dzień pniemy się dalej do góry!
Relacja z drugiego dnia wycieczki po Tatrach Słowackich dostępna tutaj.
|
 |
Całe życie pod górę! <3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz